Drugi mózg
– DRUGI MÓZG –
Układ trawienny wytwarza neuroprzekaźniki, które wpływają na nastrój człowieka, na jego sen, pamięć, oddychanie i koncentrację.
JAK DBAĆ O ŻOŁĄDEK
W celu prawidłowego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, wyjątkowego stanu zdrowia, oraz tego żeby mózg nie spał musimy zatroszczyć się przede wszystkim o nasz żołądek!
- Włącz do diety dobre probiotyki.
- Jedz sfermentowane jedzenie, takie na przykład, jak kiszona kapusta.
- Dodaj surowe warzywa i owoce do swojego menu, ale nigdy nie jedz surowego jedzenia po ugotowanym.
- Pij dużo wody.
- Jeśli jest to możliwe, nie jedz po godzinie 20.
- Od czasu do czasu dawaj odpoczynek swojemu układowi trawiennemu i nie obciążaj go.
Oznacza to, że w niektóre dni możesz zostawić swój organizm bez jedzenia przez 18 godzin, w tym włączając godziny snu.
Neuroprzekaźniki to chemikalia emitowane przez neurony, których celem jest stymulowanie sąsiednich neuronów. Ma to na celu umożliwienie przechodzenia impulsów z jednej komórki do innej przez cały układ nerwowy. Miliardy molekuł neuroprzekaźnika pracują nieprzerwanie, aby utrzymać funkcjonowanie mózgu i mają bezpośredni wpływ na zarówno fizyczne jak i psychiczne funkcje organizmu, a w tym apetyt, nastrój, sen, częstotliwość akcji serca, oddychanie, koncentracja itd..
Skład każdego posiłku ma bezpośredni wpływ na wytwarzanie sygnałów chemicznych w mózgu. Układ trawienny nazywa się “drugim mózgiem”. Jest on sterowany przez mikroflorę żołądka, która jest zbiorem miliardów mikroorganizmów. Tworzą one kolonie zwane mikrobiomem. Ponieważ tkanka przewodu pokarmowego jest w przeważającej swojej części tkanką nerwową, to logiczne by było wywnioskować, że mikrobiom ten wpływa tak samo na produkcję neurotransmiterów, jak i na układ nerwowy ogólnie.
Niektóre bakterie naszego biomu mają specyficzny wpływ na tzw. stan „czuję się dobrze”. Bakterie te, w odpowiednim stosunku do innych, mają bezpośredni wpływ na receptory GABA w mózgu. Mianowicie zmniejszenie poziomów tych receptorów prowadzi do chorób psychicznych, takich jak przewlekła forma depresji.
Każdy wie, że serotonina to neuroprzekaźnik mózgowy, ale niewielu zdaje sobie sprawę, że 90% serotoniny wytwarza się w układzie pokarmowym. Tylko 10% syntetyzowana jest w ośrodkowym układzie nerwowym. Skompromitowany poziom serotoniny może prowadzić do biegunki lub zaparcia. Prawidłowo funkcjonujący układ pokarmowy pomaga mózgowi samoistnie wyprodukować potrzebną chemię mózgu za pomocą neuroprzekaźników! Podam kilka przykładów tego, co dzieje się w ciele na poziomie chemicznym.
– Drugi mózg –
NOREPINEFRYNA
Wyczerpywanie neuroprzekaźnika zwanego norepinefryną prowadzi do stanów osłabionej pamięci, przewlekłego zmęczenia, depresji klinicznej i innych „stanów”, które zostały nieprawidłowo zaklasyfikowane do jednego wspólnego mianownika pod nazwą starość, starzenie czy zwyrodnienia. Łańcuch reakcji chemicznych wynikający z przedmiotowej substancji jest bardzo złożony i słabo rozumiany przez umysły akademickie. Spójrzmy na te reakcje chemiczne:
L-fenyloalanina > L-tyrozyna (wykonane w wątrobie) > dopa > dopamina > norepinefryna > epinefryna
Proces ten wydaje się skomplikowany, ale jest on naturalny dla ciała, jeśli nie cierpi ono na niedobór witaminy C. (Powszechnie znana legenda o piciu wody z cytryny rano nie zrównoważy zapotrzebowania organizmu na witaminę C). Ponieważ pierwsza substancja powyższego związku (L-fenyloalanina) jest bardzo obfita w diecie nowoczesnego człowieka, wyłącza to odpowiedni poziom witaminy C, wskutek czego osobę tą dalej cechuje ograniczone wytwarzanie norepinefryny. Oznacza to, że wjeżdżamy do ślepego zaułka.
– Drugi mózg –
ACETYLHOLINA
Acetylholina jest koniecznym związkiem neuroprzekaźnika układu przywspółczulnego. Oznacza to, że między innymi ułatwia funkcje organizmu, takie jak dobre trawienie, głębokie oddychanie, powolniejszy puls. Wielu z was nazwałoby to relaksacją. Ale ja dam mu właściwą, pełną nazwę: ciało wytwarza z choliny własną acetylocholinę.
Prawdziwa i właściwa cholina jest jednak zdobywana poprzez karmienie jedynie jako fosfatydylocholina występująca w lecytynie. Ale to absolutnie nie znaczy, że jeśli popędzisz kupować lecytynę, polepszysz stan jej braku (chociaż prawie jedną trzecią część suchej masy mózgu stanowi właśnie lecytyna). Twoje ciało tylko wtedy, kiedy na to mu pozwolisz i ułatwisz mu, będzie produkowało same niezbędną acetylocholinę.
– Drugi mózg –
SEROTONINA
Ją wszyscy znamy z reklam w telewizji: obfitość serotoniny znaczy dobry sen, brak lęku w ciągu dnia i tak dalej. Ale prawda jest taka, że serotonina jest bezpieczna tylko wtedy, gdy pozwolisz własnemu mózgowi samemu wytwarzać ją w żołądku, zamiast korzystać z cząsteczek pochodzenia farmaceutycznego, które dają jedną, a odbierają inne niezbędne substancje.
“Drugi mózg”
Czasopismo OSIEM/maj 2018
8 NOWA KOMÓRKA
Albina Fabiani
Nucell Polska
Program Nowa Komórka